Luty to najkrótszy miesiąc roku, ale u nas w klasie znowu wiele się podziało. To może od początku.

Mimo,że styczeń był krótki, bo przecież mieliśmy dwa tygodnie ferii,to u nas trochę się podziało...

Grudniowe wspomnienia klasy 3a...

Nie zapomnieliśmy o tych, których już nie ma wśród nas. Byliśmy na grobach Powstańców Śląskich  oraz na grobie patrona naszej szkoły - ks. Prałata Konrada Szwedy.

Robiliśmy syrop z cebuli na chłodne listopadowe dni.

Włączyliśmy się w Kampanię 19 dni przeciwko przemocy  oraz krzywdzeniu dzieci i młodzieży. Było pomarańczowe śniadanie oraz Dzień Koloru Pomarańczowego.


 Intensywnie ćwiczyliśmy, bo sport to zdrowie.

Był Dzień Życzliwości i Pozdrowień.

 Wróżby andrzejkowe.

Jak co roku, 30 września dziewczynki pamiętały o swoich kolegach. W tym szczególnym dla nich dniu chłopcy otrzymali laurki oraz ciekawy upominek. Wszyscy też byliśmy w sportowych strojach. Było kolorowo, pomysłowo i wesoło.

Dzieci musiały wykazać się znajomością dziecięcej literatury, biorąc udział w konkurencji „Zagadki słuchowe”. Słuchały też fragmentów książek czytanych przez zaproszonego gościa.

Po tych zajęciach niektórzy z nas mieli ochotę zakupić takie urządzenie.

26 września byliśmy na wycieczce w Kiczycach. Jest tam ośrodek, w którym spędziliśmy cały dzień świetnie się bawiąc rożnymi klockami. Zjedliśmy też pyszny obiad i zakupiliśmy pamiątki.